Koniec z filtrem? Autentyczność to nowy must-have na TikToku
Pokolenie Z, główna siła napędowa TikToka, coraz głośniej mówi "nie" dla ciężkiego makijażu i nierealistycznych standardów piękna. Popularność zyskuje ruch "no-makeup movement", w którym użytkownicy i influencerzy celebrują naturalny wygląd, pokazując swoją skórę bez filtrów i makijażu. To nie tylko chwilowa moda, ale trwała zmiana kulturowa, na którą polskie marki muszą zareagować.
Szansa dla marek "skin first"
Ten trend to ogromna szansa dla firm, które w centrum stawiają pielęgnację, a nie tylko kolorówkę. Komunikacja oparta na zdrowej skórze ("skin first") idealnie wpisuje się w potrzeby konsumentów. Zamiast promować pełne krycie, marki mogą skupić się na produktach, które podkreślają naturalne piękno i dbają o cerę.
Praktyczne wskazówki dla polskich marek:
-
Postaw na "makeup-no-makeup":
Promuj produkty, które dają efekt "drugiej skóry" – lekkie podkłady, kremy BB/CC, rozświetlacze w płynie i balsamy do ust. Pokaż, jak uzyskać świeży, promienny wygląd przy minimalnym wysiłku.
-
Edukuj zamiast sprzedawać:
Twórz treści poradnikowe. Zamiast "kup nasz podkład", komunikuj "zobacz, jak zadbać o swoją cerę i podkreślić jej blask". Pokaż składy produktów i wyjaśnij ich działanie. To buduje zaufanie i pozycjonuje markę jako eksperta.
-
Współpracuj z autentycznymi twórcami:
Wybieraj influencerów, którzy nie boją się pokazywać swojej prawdziwej skóry – z jej teksturą, porami czy niedoskonałościami. Ich wiarygodność przełoży się na Twoją markę.
-
Pokaż "prawdziwych" ludzi:
W swoich kampaniach i na profilu firmowym rezygnuj z modelek o nieskazitelnej cerze na rzecz osób, z którymi Twoi odbiorcy mogą się utożsamić. Pokaż różnorodność i naturalność.
Trend "no-makeup" to nie atak na branżę kosmetyczną, ale zaproszenie do dialogu o nowej definicji piękna. Marki, które wsłuchają się w ten głos i postawią na autentyczność, zbudują lojalną społeczność i odniosą sukces na TikToku.
Źródło: undefined