W Nowym Jorku powstało miejsce okrzyknięte „następcą Erewhon”. To luksusowy market z Los Angeles, który stał się mekką influencerów. Mniejszy, niszowy sklepik, dzięki sile TikToka, zaczął przyciągać tłumy, a kolejki do niego stały się viralem. To doskonały przykład na to, jak marketing na tej platformie przekłada się na realny sukces biznesowy.
Co sprawiło, że zwykły sklep stał się sensacją? Nie był to przypadek, lecz przemyślana strategia, którą mogą zaadaptować także polskie marki.
Kluczowe lekcje dla Twojej firmy:
-
Stwórz doświadczenie, nie tylko produkt.
Klienci nie stali w kolejce wyłącznie po zakupy. Stali po „doświadczenie”, którym można pochwalić się w mediach społecznościowych. Zadaj sobie pytanie: czy mój produkt, lokal czy opakowanie są „tiktokowe”? Czy zachęcają do nagrywania filmów i robienia zdjęć?
-
Wykorzystaj siłę treści tworzonych przez użytkowników (UGC).
Najlepszą reklamą dla „nowojorskiego Erewhon” okazały się filmy tworzone przez samych klientów. Marka jedynie stworzyła odpowiednie warunki, a reszta zadziała się sama. Zachęcaj swoich odbiorców do tworzenia treści z Twoim produktem – organizuj konkursy i repostuj najciekawsze materiały na swoim profilu.
-
Buduj efekt ekskluzywności i „hype’u”.
Limitowane produkty, współprace z lokalnymi twórcami czy specjalne wydarzenia budują poczucie wyjątkowości i napędzają „hype”. Ludzie chcą być częścią czegoś unikalnego. Długie kolejki, zamiast zniechęcać, stały się dowodem na to, że „warto czekać”.
-
Autentyczność to podstawa.
TikTok kocha autentyczność. Zamiast idealnych, wyreżyserowanych reklam, pokaż kulisy swojego biznesu, opowiedz jego historię, przedstaw swój zespół. Prawdziwe historie sprzedają znacznie skuteczniej niż korporacyjny przekaz.
Analiza tego przypadku pokazuje, że nawet mały biznes z ograniczonym budżetem może stać się viralem. Kluczem jest zrozumienie mechanizmów TikToka i kreatywne podejście do budowania społeczności wokół marki.
